Co tu dużo pisać. Po prostu największe i najbardziej spektakularne gleby minionego sezonu SX - zobaczcie sami!

Po rundzie 15. zmagań SX w sezonie 2013, Chad Reed wniósł do swojej puli punktów w klasyfikacji generalnej tylko jedno oczko! Przyczyn tej sytuacji należy się doszukiwać w pierwszym zakręcie biegu finałowego 450 SX. Czy Reed powinien mieć pretensje do Ryana Villopoto? Oceńcie sami!

Na ostatnich okrążeniach Main Event klasy 450 SX, emocje sięgnęły zenitu. Pomiędzy drugim w stawce Ryan'em Dungey'em a prowadzącym Ryan'em Villopoto doszło do ostrego kontaktu. Musicie zobaczyć do na własne oczy!

13. Runda Monster Energy Supercross miała miejsce na Reliant Stadium. Podczas biegu głównego klasy 450 SX, James Stewart zaliczył glebę. Można by rzecz, że nie wyglądała ona zbyt dramatycznie, a mimo to, przyczyniła się do przerwania wyścigu przez "Bubbę". W prawdzie Stewart się pozbierał, ale jego Suzuki chyba nie do końca...

Pech dopadł w swe sidła Blake'a Whartona - lidera 14 (z 15) okrążeń wyścigu klasy 250 SX, podczas rozgrywanej w Indianapolis 11. Rundy Monster Energy Supercross. Na jego glebie skorzystał Marvin Musquin, który dzięki temu zajściu, wygrał Main Event...

Tor na Daytona International Speedway był najdłuższym w tegorocznych zmaganiach SX, a poza tym charakteryzowała go bardzo sypka nawierzchnia, powodująca tworzenie się zdradliwych kolein. W jedną z nich wpadł Chad Reed. Zobaczcie jak skończył!

9. Runda Monster Energy Supercross i trzecie okrążenie biegu głównego klasy 450SX - nagle Kyle Chrisholm wraz Mattem Georke'm lądują na łopatkach. Dla Kyle wyścig dobiegł końca... Zobaczcie jak do tego doszło!

Choć Atlanta okazała się o wiele spokojniejsza od Arlington (w kwestii wypadków), to niestety nie obyło się bez kilku, lekkich gleb. Jedną z nich - za sprawką Barcii - zaliczył Justin Brayton.

Fatalny upadek podczas 7. rundy Monster Energy Supercross 2013 zaliczył Zach Bell - lider drugiego biegu eliminacyjnego w klasie 250 EAST. Zobaczcie lot Zacha!

Podczas 6. rundy tegorocznych zmagań, w biegu 2 klasy 450, powiała czerwona flaga (co do codzienności nie należy). Oznaczało to tylko jedno - przerwanie wyścigu i jego restart... Jednak jako iż zawodnicy mieli już za sobą połowę wyścigu, owy restart miał nietypowy charakter. Zobaczcie sami!